Ale najpierw stała tu jedynie karczma, która pełniła ważną rolę na trakcie z Gdańska do Królewca, wzmiankowana w dokumencie lokacyjnym z 1424 r. wydanym przez komtura elbląskiego Henryka Holda. Można więc przyjąć, że Krynica Morska w 2014 r. będzie obchodziła jubileusz 600-lecia swego istnienia. W okresie polskim, czyli w latach1466 – 1793, Mierzeja oraz Krynica Morska były w posiadaniu Gdańska a przed 1920 r. należały do powiatu ziemskiego Gdańsk – Żuławy. W międzywojniu związki Krynicy z Elblągiem zacieśniły się znacznie z uwagi na wspomnianą już granicę celną i administracyjną.
Ale jeszcze na początku XIX w. nie miała żadnego znaczenia – w osadzie mieszkało 4 rybaków, a w miejscowej karczmie była placówka pocztowa, obsługująca wspomniany trakt. Mimo tego ówczesny magistrat gdański podjął decyzję o zalesieniu okolicznych wydm, by uniemożliwić zasypywanie małych osad i domostw. Pod koniec I poł. XIX w. zaczęły przypływać statki żaglowe z Elbląga i Braniewa z chętnymi do zażywania morskich kąpieli.
Ważną datą w dziejach Krynicy był rok 1840, kiedy to 5 znanych elblążan, m.in. radca handlowy Ignacy Grunau i rajca George W. Haertel założyli konsorcjum, które w 1842 r. kupiło od władz Gdańska 5 morgów ziemi. Już rok później wybudowano na kupionym gruncie reprezentacyjny dom zdrojowy „Belvedere” z tarasem widokowym i oranżerią. To właśnie w „Belvedere” w okresie międzywojennym instalował się sezonowy teatr zdrojowy (Kurtheater), gdzie dla kuracjuszy i urlopowiczów występowali aktorzy elbląskiego teatru. Nieco wcześniej, z dniem 1.07.1841 r. konsorcjum uruchomiło regularne połączenie Elbląga z Krynicą Morską przy pomocy dwóch bocznokołowców parowych „Schwalbe/Jaskółka” i „Falken/Jastrząb”.
Dalszy rozwój kurortu wydatnie przyśpieszyło założone w 1871 r. przez Ferdynanda Schichau i burmistrza Berlina Maxa von Forkenbecka – Towarzystwo Akcyjne Kąpielisko Krynica Morska (A.G.S.K.), które w 1876 r. kupiło od władz Gdańska 218 morg gruntu. Na efekty nie trzeba było długo czekać – pod koniec XIX w. napływ kuracjuszy i urlopowiczów wzrósł niespotykanie, a regionalna prasa podkreślała niezwykłe zalety kurortu, jego uzdrowiskowe właściwości, piękno położenia – z jednej strony morze a z drugiej Zalew – nie ustępujące Sopotowi.
Rozwój Krynicy Morskiej jako pierwszorzędnego ośrodka wypoczynkowego pozostawał w ścisłym związku z rozwojem elbląskiego przemysłu.
Przez długi czas nie było tu przystani dla statków, toteż pasażerów na ląd przenosili na plecach (!) miejscowi rybacy. Dla elbląskich elegantek w sztywnych – krynolinowych sukniach było to niecodzienne przeżycie. Dopiero w 1905 r. oddano Molo Akcyjne a w 1907 r. Molo Zedlera. Była jeszcze mała Przystań Cesarska – na potrzeby Kajzera Wihlema II i z Kadyn przypływał tu mały stateczek „Radaune /Radunia”.
Przed II wojną światową z Elbląga przypływało codziennie kilka statków, a przede wszystkim parowiec „Preussen”, zwany z uwagi na swój kształt „flądrą, zabierający jednorazowo na pokład do 1,2 tys. pasażerów. Ważnym punktem odniesienia dla płynących z Elbląga parowców była mała wysepka z latarnią morską na Zalewie zwana „Ponitz” lub „Peter/Piotr” – był to najdalej wysunięty na wschód punkt Wolnego Miasta Gdańska. Dalej widoczna była już ozdobna krynicka latarnia z 1895 r. – dzieło elbląskiego architekta Otto Depmeyera.
W przedwojennej Krynicy największym hotelem, obok hotelu „Fürst Bismarck”, był „Dwór Cesarski” (Keiserhof), którym miał elektryczne oświetlenie, bieżącą wodę i 75 łóżek. Część elblążan udawała się Koleją Zalewową (HUB) do Tolkmicka, gdzie wsiadali na parowiec „Tolkemit” należący do Towarzystwa Żeglugowego F. Schichau i zabierający ponad 500 pasażerów.
W sierpniu 1932 r. w dawnej „Villi Litten”, należącej elbląskiej rodziny von Schaewen, poświęcono „krynicki kościół leśny”. Zarząd kurortu organizował dla kuracjuszy rokrocznie na Zielone Światki zawody żeglarskie w których uczestniczyło dziesiątki jachtów z Królewca, Gdańska, Tylży, Kłajpedy i Elbląga. Organizowano 8 bezpłatnych koncertów, 4 bale, przejażdżki statkami do Nadbrzeża, Kadyn, Fromborka i Nowego Dworu Gd. Zarząd zatroszczył się także o promenadę nadmorską, która w 1936 r. liczyła 2,3 km.
Przed 1945 r. Krynica Morska miała 742 mieszkańców. Ostatni burmistrz H. Mietz napisał relację o sytuacji przed nadejściem Armii Czerwonej i po zajęciu kurortu. Pod koniec lutego 1945 r. zbudowano dwa prowizoryczne mola od strony Zatoki Gdańskiej, by umożliwić ewakuację mieszkańców i uciekinierów (resztki stały jeszcze długo po wojnie). W Krynicy i pobliżu było dużo wojsk niemieckich. Wojska sowieckie pojawiły się na Mierzei 26 i 27.04.1945 r. od strony Narmeln (tuż za Piaskami). Po zajęciu Krynicy w hotelu „Keiserhof” urządzono siedzibę zbrodniczej formacji sowieckiej GPU, a w piwnicach areszt.
Sowieci opuścili Krynicę Morską dopiero 15.12.1945 r. po delimitacji granicy na Mierzei. Wkrótce w poniemieckiej szkole zainstalowały się władze polskie, a kurort nazwano „Łysica”. Przed wojną główną ulicą Krynicy była „Bellevue” (Piękny Widok), która prowadziła prosto do „Belvedere”. Z tej ulicy rozpościerał się imponujący widok na Zalew Wiślany i staływille znanych elblążan, poczta oraz zarząd kurortu. Jednakże „Bellevue” nie miała szczęścia do historii i jej patronów. Po 1933 r. została przemianowana na „A. Hitler-Straße”, a w marcu 1945 r. jej zabudowa została praktycznie zniesiona z powierzchni ziemi w wyniku ostrzału artyleryjskiego z zajętego przez wojska sowieckie Tolkmicka (zburzono 26 willi i hoteli). Resztki rozebrał Wehrmacht na budowę bunkrów.
W czasach PRL nazwano ją ul. Świerczewskiego i tak pozostało do dzisiaj! Władze krynickie tłumaczą, że interpretację tej nazwy pozostawiają mieszkańcom i urlopowiczom. Dla jednego może być to nazwisko znanego piłkarza, a dla drugiego nazwisko pewnego nieudolnego generała i zarazem drobnego alkoholika.